wtorek, 5 sierpnia 2014

Peeta - ukochany Katniss

Peeta, człowiek, który wiele razy pomógł Katniss, który chciał zawsze być przy niej, który chciał poświęcić dla niej życie...

Kochał ją i chciał ją chronić. Nie oczekiwał od niej niczego, chociaż po udawaniu ze strony Katniss tego uczucia miłości, był zły. Nie dziwię się, ja też bym była.

Daję się zaprowadzić do pozostałych, a tam Peeta zakłada mi łańcuszek. z medalionem, po czym dotyka mojego brzucha.
- Będzie z ciebie fantastyczna matka. - mówi, całuje mnie po raz ostatni i wraca do Finnicka.

Kiedy jednak wyciągam się na piasku, przychodzi mi do głowy pytanie: czy Peecie chodziło o coś więcej, czy chciał mi przypomnieć, że pewnego dnia będę mogła mieć dzieci z Gale'em?

Co do miłości Peety do Katniss, chyna nikt nie miał wątpliwości. Kochał ją i za wszelką cenę chciał ją chronić. 
Na pierwszej arenie uratowali siebie na wzajem grając zakochanych. Tylko dla Peety do nie była gra. On Katniss kochał, już od dawna. A ona nie wiedziała co do niego czuje.
Mimo wszystkich wydarzeń, przykrych wydarzeń: śmierć Prim, wyjazd Gale'a, Katniss jakoś się pozbierała, dzięki Peecie. Był on dla niej ogromnym wsparciem, kiedy potrzebowała Gale'a, a on wyjechał i ją zostawił. Rozumiem, że bolała go relacja Peety i Katniss, ale nie mógł zmienić jej uczuć.

To czego potrzebuję do przeżycia to nie płomień Gale'a, podsycany wściekłością i nienawiścią. Mam w sobie wystarczająco dużo żaru. Potrzeba mi wiosennego mniszka, jaskrawożółtego kwiatu, który symbolizuje odrodzenie i nie oznacza zniszczenia.Oczekuję zapowiedzi, że życie będzie toczyć się dalej, bez względu na to, jak poważne ponieśliśmy straty, a tylko Peeta może mi to ofiarować.
Więc, kiedy szepcze:
- Kochasz mnie. Prawda, czy fałsz?
Odpowiadam:
- Prawda.

Katniss go naprawdę kochała i chociaż późno to zrozumiała, to udało jej się ułożyć z nim życie. Wiedziała, że bez niego nie da rady.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz